fbpx
Pogotowie Pogrzebowe

Odwiedziny grobów w Dniu Wszystkich Świętych, jak i w Zaduszki często napełniają nas melancholią i smutnym nastrojem, ale są także okazją, by wspólnie spotkać się przy grobach naszych bliskich z rodziną i porozmawiać. Niektórzy z nas się modlą, inni przypominają sobie o minionych chwilach. Jest to czas refleksji i rozmów o przemijaniu. Czasem w zamyśleniu i ciszy uporządkowanymi alejkami przechodzimy obok pięknie udekorowanych nagrobków, mimo że zwykle smutek gości w naszych sercach, to te dni mające dostojny, odświętny charakter i urok jesiennych kolorów liści napawają nas jednak też nadzieją, a czasem spokojem. Rozmyślamy o tym, że skoro inni już tam są przed nami, to i my tej rzeczywistości kiedyś doświadczymy. Może nie będzie ona dla nas tak melancholijna, jak odbieramy ją tu – będąc na ziemi i tylko dywagując, w jaki sposób to życie będzie wyglądać, gdy się zmieni nieodwracalnie. Dziś to wymyka się naszym zmysłom, nie jest dla nas dostępne, dlatego doświadczamy różnych emocji rozważając kwestie eschatologiczne.  Pocieszające są dla nas opisy tamtego świata przekazywane przez osoby, które przeżyły śmierć kliniczną, ale nikt nie jest nam w stanie wytłumaczyć tych zjawisk. Pozostaje więc wiara i nadzieja, że życie nie kończy się wraz ze śmiercią ciała.

Nagrobek na cmenatrzu jesienią - pogotowie pogrzebowe - zakłady pogrzebowe

Uroczystość Wszystkich Świętych, a Dzień Zaduszny

Tradycja związana z obiema datami sięga wielu stuleci. W Polsce mamy wyraźne rozróżnienie na dwa osobne święta związane z obrzędowością katolicką. Zgodnie z kalendarzem liturgicznym w dniu 1 listopada są obchodzone uroczystości na cześć Wszystkich Świętych określane jako swoisty hołd i oddanie czci wszystkim osobom, które już zostały zbawione i, jak wierzą chrześcijanie, przebywają obecnie w niebiosach. Datę tej uroczystości ustanowił papież Grzegorz IV w roku 837.

Natomiast dzień 2 listopada to Dzień Zaduszny, czyli Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Pamięta się wtedy także i o tych wierzących osobach, które po śmierci muszą jeszcze przebywać w czyśćcu – miejscu bolesnego oczyszczania z win. Aby pomóc im katolicy modlą się za ich dusze ufając, że dzięki temu szybciej dostąpią one zbawienia.

Tradycję tę szanowano przez wieki i nawet w czasach PRL-u nie próbowano rezygnować z pierwszego listopada, jako dnia wolnego od pracy, choć chciano mu nadać raczej świecki charakter określając go jako Dzień Zmarłych.

Zaduszki widziane oczami wiary

Dzień 2 listopada to Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, czyli tak zwane Zaduszki. Są to chwile zadumy nad naszym życiem i nad zakończeniem ludzkiej egzystencji, przy czym nie tylko dla chrześcijan, ale też dla wielu ludzi w licznych religiach zakorzeniona jest wiara w życie po śmierci. Te wierzenia są podstawą do wspominania osób zmarłych, modlitw w ich intencjach oraz dbania o groby i pamięć o nich. W religii chrześcijańskiej jest mowa o nieśmiertelności ludzkiej duszy, obcowaniu świętych, zmartwychwstaniu ciał i skuteczności modlitwy za dusze zmarłych oraz radości życia wiecznego.

Zachęcamy do przeczytania biografii Anny Przybylskiej w rocznicę jej śmierci – Wspomnienie – rocznica śmierci Anny Przybylskiej

Początki chrześcijańskiej tradycji

Genezy tego święta w kościele katolickim upatruje się w zwyczajach praktykowanych przez mnichów we wczesnym średniowieczu, którzy odprawiali nabożeństwa, modlili się za dusze zmarłych zakonników. W pierwszej połowie VII w. Izydor z Sewilli zachęcał do systematycznego odprawiania Mszy Świętych za swych zmarłych współbraci. Od IX w. w nielicznych opactwach postanowiono polecać Bogu wszystkich zmarłych, którzy byli chrześcijanami i modlić się w intencji ich zbawienia. Już w wieku X w opactwie benedyktyńskiego klasztoru w Cluny, jego zwierzchnik Odylon dzień 2 listopada wyznaczył jako czas obowiązkowej modlitwy za wszystkich wiernych zmarłych. Stopniowo zwyczaj ten rozpowszechnił się i przejęły go również inne zakony. Natomiast w roku 1311 w Stolicy Apostolskiej wprowadzono Dzień Zaduszny do liturgicznego kalendarza.

Wszystkich świętych - zaduszki - pogotowie pogrzebowe - zakłady pogrzebowe

Obrzędowość katolicka i liturgia

Tak zwana Msza Requiem jest formularzem właśnie wtedy wprowadzonym do liturgii. Jednym z najlepiej rozpoznawalnych elementów Requiem jest część określana jako Dies irae, której autorem jest Tomasz z Celano – znany z utworzenia pierwszej biografii św. Franciszka z Asyżu. Dziś często obejmujemy intencjami modlitewnymi nie tylko świętych, wybrane osoby z naszych rodzin, ale wszystkich ludzi.

Cmentarne zwyczaje pielęgnowane w mniejszych miejscowościach

W czasie tych dwóch dni kultywowana jest w Polsce tradycja nawiedzania grobów należących do przodków i dalszej rodziny. W tym celu wielu Polaków odwiedza kilka, czasem i kilkanaście cmentarzy. Ważnym momentem jest nie tylko modlitwa, ale i zapalenie zniczy, czy położenie wiązanki lub donicy z jesiennymi kwiatami na grobach. Liczne rodziny organizują się wcześniej dostarczając materiałów i ozdób wybranym osobom potrafiącym tworzyć piękne kompozycje z igliwia i kwiatów, by w tych wyjątkowych dniach przyozdobić wszystkie groby bliskich zmarłych niepowtarzalnymi dekoracjami. Godne uwagi są również wieńce wykonane z ekologicznych materiałów, jak gałązki z szyszkami, bukszpan, kwiaty zrobione z kolorowych liści, suche kwiatostany lunarii, owoce miechunki, czy zimozielone rośliny wytrzymałe na trudne warunki atmosferyczne, jak bluszcz, mech, bukszpan, mahonia oraz kwiaty, wśród których królują chryzantemy i delikatne wrzosy. Nie brakuje również sztucznych kwiatów, które jeszcze często są wykorzystywane ze względu na trwałość, lecz powoli wzrasta świadomość wspólnej odpowiedzialności za stan naszego środowiska, dlatego powstają również nowoczesne znicze w 100% wykonane z naturalnych składników. Niegdyś na wsiach pielęgnowano zwyczaj samodzielnego wytwarzania zniczy. W tym celu oczyszczano gliniane i szklane miseczki, pojemniczki na świece z poprzedniego roku, umieszczano w nich nowe knoty i nalewano do nich wosk. Dziś podobne gliniane znicze cieszą się coraz większą popularnością, gdyż przypominają nam te, które zapalały nasze babcie.

Świece zapalane na cmentarzu - pogotowie pogrzebowe

 

Nie żyje Dariusz Gnatowski [*] – przeczytaj biografię odtwórcy roli Arnolda Boczka w serialu „Świat według Kiepskich”.

Wielkomiejskie tradycje w Polsce

Cechą większych aglomeracji miejskich jest fakt, że wyprawa na cmentarze wiąże się z zatłoczonymi ulicami, wielogodzinnymi dojazdami i spacerami by, dotrzeć do rodzinnych grobowców. W związku z tym nie ma możliwości zabrania ze sobą wieńców wykonanych z tego, co wiele osób znajduje w przydomowych ogródkach i istnieje zapotrzebowanie na gotowe wiązanki oraz wieńce, które można znaleźć na licznych stoiskach przycmentarnych. W związku z koniecznością przeznaczenia dużej ilości czasu na te sprawunki w dużych miastach już od dawna pojawiają się co roku liczne kramy oferujące przekąski, które kiedyś były dawane głównie dzieciom, by umilić im te długie spacery. Głównie na krakowskich i warszawskich nekropoliach od ponad stu lat można zakupić nieopodal cmentarzy tak zwany miodek turecki zwany również trupim, tradycyjną słodką pańską skórkę, a także obwarzanki na sznurkach, czy precelki. Na wielu nekropoliach prowadzone są również kwesty na rzecz ratowania niszczejących pomników nagrobnych. W akcję tę włączają się zwykle ludzie kultury, sztuki i polityki.

Geneza leży w pogańskim sposobie świętowania

Wiele obrzędów i zabobonów związanych z Zaduszkami wywodzi się z żałobnych obyczajów pogańskich, przedchrześcijańskich. Niemal wszystkie religie pielęgnują kult zmarłych, także i na ziemiach polskich nie było inaczej. W XIX wieku jeszcze w Polsce wschodniej w niektórych miejscowościach organizowano uroczystości ofiarne, w trakcie których przywoływano duchy zmarłych. Owe obrzędy były inspiracją dla Adama Mickiewicza do napisania „Dziadów”. W tamtych czasach urządzano również uczty w domach, jak i przy grobach, by zjednać sobie przychylność duchów zmarłych osób i dopomóc im w osiągnięciu stanu pokoju i pojednania. W zachodniej części Polski przynoszono chleby, sery, kaszę, mięso i rozdawano je tak zwanym dziadom – żebrakom, którzy siedzieli wówczas przy cmentarzach i kościołach. Wierzono, że mogą oni kontaktować się ze zmarłymi, proszono ich również o modlitwę. W niektórych rejonach podczas wspólnej kolacji w domu zostawiano dla zmarłych jeden z chlebów na stole, w innych miejscowościach również i w XX w. pozostawiano potrawy oraz alkohol dla dusz na progu domu.

Obrzędy opisane w literaturze

Czytając mickiewiczowskie „Dziady” można wyobrazić sobie, jak silna była wiara w to, że dusze zmarłych osób błąkają się po ziemskim świecie szukając zazwyczaj jakiegoś rodzaju pocieszenia lub tego, czego im brakowało za życia. Widoczna jest też w tym utworze chęć pomocy, jaką odczuwają ludzie, by dopomóc duszom w osiągnięciu lepszego stanu.

Zaduszki w „Chłopach” Władysława Reymonta opisane są jako dzień, w którym rano modlono się za zmarłych z całej rodziny, dawano także opłatę na tak zwane „wypominki”, oznaczające wyczytywanie imion i nazwisk zmarłych przed modlitwą, uczestniczono również w nabożeństwie nieszporów. Pamięć o tych, co odeszli pielęgnowana była poprzez odwiedziny na cmentarzu, by zadość uczynić ówczesnemu zwyczajowi pozostawiania na mogiłach bliskich pożywienia dla dusz. Czynność tę kultywowano przez długi czas, a wywodziło się to z pogańskiej obrzędowości. Oddawano więc w Lipcach cześć przodkom w sposób, jaki stał w sprzeczności z religią rzymskokatolicką, ale także mieszano zabobony i obrzędowość ludową ze zwyczajami chrześcijańskimi.

Zapalone nocą znicze na cmenatrzu - pogotowie pogrzebowe - zakłady pogrzebowe

Dzisiejsza wiara, iż w tym czasie możliwy jest kontakt ze zmarłymi

Niezależnie od pielęgnowanych zwyczajów, wyznawanej religii większość osób w Polsce deklaruje wiarę w możliwość kontaktu z duszami zmarłych i w tych dniach szczególnie o tym pamięta. Wyrazem tej ufności często jest modlitwa lub wręcz rozmowa z tymi osobami, wyobrażanie sobie, co te osoby powiedziałyby w tej chwili, jakie miały zwyczajowe powiedzenia, które przysłowia lubiły, co zrobiłyby będąc na naszym miejscu. Blask światła rozprasza mroki nocy, jakby odstrasza to, co złe. I ten symbol również ukazuje, jak ważne są dla nas więzi ze starszymi osobami, które często uosabiają zupełnie inny świat wartości niż te współcześnie promowane, o takim świecie my dzisiaj możemy już chyba tylko pomarzyć i go powspominać. A może było tak zawsze, ponieważ zwykle pamiętamy więcej dobrych i szlachetnych przykładów, niż tych niewłaściwych, które odchodzą w niepamięć lub je już wybaczyliśmy.

Różnorodność zwyczajów na świecie

Analogiczne święta do polskich Zaduszek i Dnia Wszystkich Świętych są również kultywowane w innych kulturach i rejonach świata. W kraju kwitnącej wiśni istnieje święto O-bon, przypomina ono nasze dawne zwyczajowe święto zmarłych, ale to opisane w mickiewiczowskich Dziadach. W Iranie zaś podczas obchodzenia dnia natury, tak zwanego Nouruz wspomina się tych, którzy odeszli i odwiedza ich mogiły. Istnieje też państwo, którym jest Katar, gdzie nie ma wcale podobnych tradycji. Zaś w Indonezji poszczególne rytuały uzależnione są od wyznawanej religii i mają bardzo różnorodny charakter. Mieszkańcy Meksyku i Ekwadoru uważają, że wspominanie o osobach zmarłych jest to czas radości i hucznych zabaw, które należy urządzać na ich cześć. W Niemczech zaś zabronione są w tym okresie głośne imprezy, ponieważ jest to czas zadumy i szacunku, który winniśmy okazywać zachowując ciszę. Inaczej jest podczas obchodów Halloween w USA, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Dynie Halloween - zwyczaje listopadowe w różnych krajach - pogotowie pogrzebowe

 

W odróżnieniu od polskiej tradycji święto to obchodzi się nocą 31 października i prawdopodobnie wywodzi się ono z celtyckich uroczystości zwanych Samhain. Praktykujący tę tradycję zachęcają tej nocy dzieci, by bawiły się w zabawę określaną jako: cukierek albo psikus chodząc po domach i czekając na słodycze. Groźnie wyglądające przebrania dzieci mają odstraszyć złe duchy. W oknach domów ustawia się również wydrążone dynie – Jack o’lantern ze świecą w środku, które mają symbolizować dusze ludzi, którzy zmarli śmiercią tragiczną. W Hiszpanii do tej pory wypiekane jest tak zwane zaduszne pieczywo, smaży się ciastka określane świętymi kośćmi, robi się kulki panellets, które są rodzajem słodyczy. Zjada się je, by uwolnić dusze z czyśćca i oznacza to także miłość do bliskich zmarłych. W Meksyku również ważną rolę odgrywają: światło i potrawy. Dzień Zmarłych zwany jako Dia de Muertos wywodzi się jeszcze z przedkolumbijskich tradycji i traktowany jest jako radosne święto, ponieważ żywi mogą przebywać ze zmarłymi bliskimi. Dziś jest to połączenie zwyczajów chrześcijańskich z tymi pogańskimi. Śmierć jest tu spersonifikowana i ukazuje się ją jako szkielet kobiety w pięknej sukni i kapeluszu z piórem, mówi się o niej Catrina. Tę personę można spotkać w różnych stylach w sztuce, często traktowana jest szyderczo, jako osoba, która wygłasza rymowanki zza grobu. Jej symbolem również jest czaszka, którą robi się z wosku, papieru oraz cukru, te ostatnie to – calaveras de dulce. Meksykanie żywią głęboką wiarę w to, że trzeba opiekować się zmarłymi – w tym celu dekorują kwiatami i oświetlają ich grobowce, budują też ołtarze z darami. Osoby niewierzące często także przywiązują wagę do swoistego czasu wspomnień i refleksji nad upływem lat i kresem życia.

 

W każdym zawodzie znajdują się ludzie, którzy ciepło wspominają swoich kolegów po fachu, jakich już zabrakło, wybitnych i nieodżałowanych mistrzów, którzy nie tylko wnieśli wspaniały wkład w polską kulturę, sztukę, czy naukę, ale uczyli nas życia i pokazywali własną postawą, co tak naprawdę jest cenne. Dlatego muzycy uczestniczą w Zaduszkach Jazzowych, poeci wspominają wybitnych mistrzów słowa, a uczniowie i dzieci myślą o radach swych rodziców, dziadków, nauczycieli i osób, które wskazywały im drogę, jaką należy podążać. Ci, których wspominamy pozostawili po sobie czasem skromną spuściznę materialną, ale często pamiętamy, jakie bogactwa duchowe były za ich przyczyną także naszym udziałem. Często swym życiem, dobrym słowem, pochwałą, wsparciem i zaufaniem, jakim nas obdarzyli napisali swoisty testament życia,  jakby mówiąc do nas: Tak żyłem, ty też możesz podobnie postępować, a pamięć o tobie długo pozostanie w ludzkich sercach.

 

Znicze zapalane podczas Dnia Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego - pogotowie pogrzebowe

 

Grupa Pogotowie Pogrzebowe

Masz pytania?

Pogotowie Pogrzebowe

Skontaktuj się z naszym działem pomocy

Całodobowa Infolinia

801 12 12 12

881 280 205

801 12 12 12   Infolinia Pogotowie Pogrzebowe