fbpx
Pogotowie Pogrzebowe

Nagłe lub poprzedzone długim cierpieniem odejście bliskiej osoby ma na nas decydujący wpływ. Lekarze uznają, iż żałobę, jaką przeżywamy po śmierci kochanego przez nas człowieka, można podzielić na pięć etapów. Przyjrzyjmy im się, aby poznać i zrozumieć emocje, jakie targają osobą przeżywającą stratę.

 

Przeczytaj –  Czym jest żałoba?

 

  1. Etap szoku lub zaprzeczenia

    Mówimy wówczas, że śmierć bliskiej osoby do nas „nie dociera”. Emocjonalnie nie przyjmujemy jeszcze do siebie tego, co się stało. Czasem wystarczy, że zajrzymy do sąsiedniego pokoju lub szpitalnej sali, aby zobaczyć na własne oczy ciało drogiej nam osoby. Mimo to możemy być przekonani: to nie się dzieje naprawdę. Osoby w tej fazie żałoby opisują czasem swój stan jako grę w filmie, co trafnie podsumowuje poczucie odrealnienia, jakiemu podlegają. Są przekonane, że za chwilę zmarły odezwie się do nich lub zadzwoni ze szpitala i zdementuje tragiczne wieści. Uznają, że być może doszło do pomyłki w procedurach albo lekarz stwierdzający zgon był niekompetentny. Bywa, że żałobnicy tryskają humorem. Bagatelizują wieści o zgonie, lub reagują w ten sposób na silny stres. Zadaniem otoczenia jest delikatnie przypominać im o faktach, by nie przedłużać stanu wyparcia.

 

  1. Etap gniewu

    Żałobnik uświadomił już sobie, że do śmierci bliskiego naprawdę doszło. Budzi się w nim gniew, często skierowany na siebie samego. Na pewno mógł coś zrobić, aby nie dopuścić do odejścia ukochanej osoby! Co zaniedbał? Jak mógł zlekceważyć jej problemy? Otoczenie osoby pogrążonej w rozpaczy może nawet nie wiedzieć, że obwinia się ona o tę stratę. Co więcej, sam żałobnik może nie dopuszczać do siebie tej myśli, a jednak traktować siebie ostro i karać za to, iż nie zapobiegł tej śmierci. Naturalnie, te emocje najczęściej nie mają uzasadnienia w realiach. Równie często w drugim etapie żałoby możemy scedować gniew na ludzi z zewnątrz jako winnych śmierci, lub czuć, że stała się wielka niesprawiedliwość, bo ktoś cierpiący na tę samą chorobę, co nasz bliski, nadal żyje. To w tej fazie żałoby rodziny czasem oskarżają medyków o zaniedbania w sztuce lekarskiej.

 

rozpacz etapy żałoby - pogotowie pogrzebowe

 

  1. Etap dyskusji z faktami

    Gdy złość nieco wygasa, człowiek pogrążony w żałobie może nadal, choć już z mniejszym impetem, trwać w postawie „tak, ale…” Mama zmarła, ale gdyby udało się w porę zebrać pieniądze i sprowadzić to drogie lekarstwo z USA, na pewno byłaby nadal z nami. Dziadek odszedł, ale to wina lekarzy, którzy uznali, że jest za stary i nie starali się leczyć go tak intensywnie, jak młodego człowieka. Gdyby byli bardziej staranni, pokonaliby śmierć, itd. Trzeci etap mierzenia się ze stratą, to okres, w którym żałobnik wciąż może reagować zniecierpliwieniem na uwagi ze strony otoczenia, typu: stało się, bliski zmarł i nic mu już życia nie przywróci. Osoba w żałobie w głębi siebie wie już o tym, ale nie jest jeszcze gotowa odpuścić dyskusji, a w rzeczywistości – porzucić walki.

 

  1. Etap depresji

    Gdy nadchodzi ten czas żałoby, wiemy już, że nic nie przywróci nam utraconego, ważnego dla nas bliskiego człowieka. Stajemy twarzą twarz ze stratą. Czwarty etap oznacza z reguły pogrążenie się w żalu i rozpaczy. Żałobnik może odizolować się od rodziny i przyjaciół, spędzać całe godziny na płaczu lub wpatrywaniu się w jeden punkt. Trudno go z tego stanu wyrwać, namawiając do zadbania o podstawowe potrzeby, na przykład zjedzenie posiłku. Ten etap żałoby może najbardziej niepokoić bliskich żałobnika. Wcześniej był pełen werwy, teraz nie jest w stanie wstać rano z łóżka. Mimo tego jest to etap konieczny do uporania się ze śmiercią. Dopiero gdy przedłuża się ponad miarę: pół roku, czy rok, warto delikatnie przekonać osobę w żałobie do sięgnięcia po pomoc lekarza i terapeuty.

 

  1. Etap akceptacji

    W tym okresie przeżywania utraty osoby bliskiej możemy na myśl o niej wciąż reagować spadkiem nastroju i popadaniem w żałobne refleksje. Jednak odejście zmarłego jest już przez nas przepracowane intelektualnie, a także emocjonalnie. Rany zabliźniają się, sami jesteśmy to w stanie zaobserwować. Częściej reagujemy na życiowe sytuacje szczerym śmiechem, przestajemy stronić od żartów i tak potrzebnej każdemu człowiekowi zabawy.

 

Analizując powyższe etapy można zadać sobie pytanie – jak długo trwa żałoba? Otóż jest to bardzo indywidualna kwestia. Etapy żałoby następują po sobie, nigdy nie wiemy jak długo mogą potrwać, często bywa tak, że powracają w najmniej oczekiwanym momencie. Przykład? Gdy jesteśmy na etapie depresji, tuż przed przebudzeniem się możemy mieć silne wrażenie, że nasz bliski wciąż żyje, za chwilę obudzimy się i z ulgą przekonamy się o tym. Będzie to zupełnie naturalny, choć chwilowy powrót do etapu zaprzeczenia. Przechodząc z fazy do fazy, krążymy w żałobnym kręgu do dnia, w którym nastąpi całkowita akceptacja i wszystko, co będziemy mieli dalej do zrobienia, to zachowanie dobrej pamięci o zmarłej lub zmarłym – przechowywanie fotografii, zapalanie zniczy na cmentarzu i opieka nad grobem drogiej nam osoby.

 

 

fotografie wyjmowane z pudełka

 

 

Grupa Pogotowie Pogrzebowe

 

Masz pytania?

Pogotowie Pogrzebowe

Skontaktuj się z naszym działem pomocy

Całodobowa Infolinia

801 12 12 12

881 280 205

801 12 12 12   Infolinia Pogotowie Pogrzebowe